niedziela, 5 maja 2013

Od Shanti - CD historii Max'a





Uśmiechnęłam się do niego lekko i skierowałam się do Wolnego Pola. Lubiłam spędzać tam czas samotnie, jednak towarzystwem także nie gardziłam.
Ogier szedł za mną pogwizdując. Sprawiał wrażenie bardzo rozmównego i wesołego. Lubiłam takie osoby, ale kto wie, jaki jeszcze jest Max?
Po chwili naszym oczom ukazało się obumarłe pastwisko. Ogier spojrzał na mnie lekko zdziwiony, więc od razu wytłumaczyłam:
- To Wolne Pole. Sprawia wrażenie ponurego, jednak czas spędza sie tutaj miło. Daję ci gwarancję.
Max pokiwał głową i zaczął przechadzać się po terenie.

(Max?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz