Koń spojrzał na nas dziwnie.
-Zanieść go do lekarza?- spytał w końcu
-Jeśli możesz- powiedziała Delicate
Ogier był duży i silny, więc bez problemu wziął konia na plecy. My staliśmy w miejscu. Było mi głupio ale...ja widziałem, że ten koń nie był z naszego stada. On chciał coś zrobić Delicate. Jeszcze zanim go kopnąłem, wyglądał inaczej. Powiedziałem jej to, ale wiedziałem, że morze mnie uznać za głupka.
-On miał coś w stylu małych skrzydeł- powiedziałem
-Na pewno?- pytała
-Tak na 100% widziałem, on chciał Ci coś zrobić...
<Delicate uwierzysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz