Zachowanie Shadow'a bardzo mnie zdziwiło. Wojownik nie powinien się tam
zachowywać. Gdy wszedłem do wody, podszedłem do miejsca gdzie spadliśmy
zobaczyłem ostry kamień. Był on zakończony szpicem grubości mojego
kopyta. Wziąłem go i pogalopowałem do Rose. Zapytałem jej czy to
stworzyli ludzie.
- Max. To jest pięściak. Tak wytworzyli go ludzie ponad milion lat temu.
To jest wielki zabytek, ponieważ nikt inny ze stada czegoś takiego nie
widział. Jak chcesz to możesz go przekazać nauczycielom źrebaków, na
pewno się im przyda.
- Dobry pomysł Rose. Już biegnę. Do zobaczenia!
- Pa!
Pobiegłem do Delice i przekazałem jej to znalezisko. Nagle przypomniał
mi się ranny Shadow. Zobaczyłem Beskida z smutnym wyrazem twarzy.
- Umarł?- zapytałem ze łzami w oczach.
- Max nawet nie myśl o takich rzeczach. Shadow żyje, ale jest z nim
kiepsko. Do krwi wdało się zakażenie. Shadow prosił mnie abym ci
przekazał ważną wiadomość.
<Shadow?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz