- Ja jestem Angelia- odpowiedziałam.
Klacz odpowiedziała uśmiechem. I co dalej?- pomyślałam.
- Długo już jesteś w stadzie?- padło moje kolejne bezsensowne pytanie.
- Tak- odpowiedziała Flower, chyba trochę zaskoczona moją gadką.
- Ja jeszcze niedawno dołączyłam- powiedziałam.
Lepsze było to, niż milczenie.
Jednak pomimo moich prób owe milczenie zastało. Myślałam jak je przerwać, jednak do głowy przychodziły mi same głupie pytania. Jednak
z opałów wyratowało mnie nagłe pytanie:
- Jak tu trafiłaś?
- Długa historia... na pewno chcesz ją usłyszeć?
- Jasne- powiedziała z śmiechem.
Opowiedziałam jej moją całą historię. Powiedziałam jak to zostałam wykupiona od jakiegoś brodatego mężczyzny, jakie miałam z nim cudowne dzieciństwo, ale i... jak mnie potem zawiódł. Jak sprzedał mnie do rzeźni, a ja uciekłam.
Flower?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz