-Odszedłem to prawda....ale tam wszyscy mnie olewali, tu mam przyjaciół, więc wróciłem.
Miło było spotkać Jenny. Właściwie to był chyba pierwszy, koń, który chciał ze mną rozmawiać.
-A jak tam u ciebie? - zmieniłem temat
-Nawet całkiem dobrze, ostatnio w SBR....
-Wiem, wiem...jeszcze będzie lepiej. Też się nudzisz tak jak ja?
-Strasznie!
-Może mała przechadzka?
<Jenny>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz