Stałam sobie samotnie. Jak zwykle. Tak toczyłby się dalej mój dzień gdyby nie... Nieznajoma mi klacz podeszła w moim kierunku. Spojrzałam na nią z zaciekawieniem nadstawiając uszy.
-Hej - powiedziała nieznajoma
-Cześć - powiedziałam ostrożnie
-Jak się nazywasz? - spytała zaciekawiona
-Ja? - zdziwiłam się że ktoś nagle się zainteresował kim jestem a gdy ujrzałam że klacz kiwnęła głową na zgodę dodałam - Nazywam się Flower. - powiedziałam szybko
<Angelia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz