Spacerowałam po Pewnym Lesie. Dzień był naprawdę ładny, nic dodać nic ująć...
***
Na główne tereny stada wróciłam dopiero wieczorem. Było jakieś zamieszanie, wszyscy chodzili niespokojnie z jednego miejsca do drugiego, Rose i Balou załatwiali jakieś ważne rzeczy jak zauważyłam. Chciałam się komuś zapytać o co chodzi, ale nie wiedziałam do kogo podejść... Zobaczyłam, jednak Silvera, który stał niedaleko, podeszłam do niego:
-Silver...
-Tak?
-Dlaczego jest tu takie zamieszanie?
<Silver dokończysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz