Szukałem stada odkąd pamiętam. Dziś jednak życie się do mnie uśmiechnęło. Spotkałem klacz. Kasztanowatą klacz. Była taka... Taka piękna. Wprost nie mogę opisać jak cudowna. Podszedłem do niej szybko i pewnie. Zawołałem:
-Hej!
-Yyy....- zaczęła się jąkać
-?
- Cześć
-Wiesz coś o jakiś stadach znajdujących się w tych okolicach?
<Merivo dokończysz?>
Ten znak zapytania jako odpowiedź jest bez sensu.
OdpowiedzUsuńHejt ? xd
OdpowiedzUsuńNie?
OdpowiedzUsuń