-Hmm. Na stadach za bardzo się nie znam. Ale jestem w jednym. Innych nie znam - odpowiedziałam znacznie śmielej na pytanie obcego konia
-Aha. A jakie to stado? - spytał koń
-Stado Białej Róży - podałam szybką i krótką odpowiedź
- Gdzie to? - zaciekawił się
-Właśnie jesteś na jego terenach - odparłam
Podczas naszej rozmowy wzrok miałam wbity w ziemię. Teraz podniosłam go jednak i wolno spojrzałam na ogiera. Siwy , niewysoki i wyglądał przyjaźnie.
-Jak Ci na imię? - spytał po nieco długiej ciszy
-Mi? Nazywam się Meriva - uśmiechnęłam się do niego i dodałam - A ty?
<Fire?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz