Po mojej przechadzce odpoczywałem nad jeziorem . Irina piła wodę . Podszedłem do niej i spytałem :
- Cześć Irino , jak tam ?
Klacz nic nie odpowiedziała była wyraźnie rozzłoszczona , pomyślałem że
dalej się na mnie gniewa za to że zarywałam doniej kilka tygodni .
Spytałem znów :
- Gniewasz się na mnie za to że kiedyś próbowałem cię poderwać ? Jeśli tak to bardzo przepraszam .
Klacz znów nic nie odpowiedziała , a ja już znerwicowany spytałem ostatni raz :
- Irina , kobieto co się dzieje ?!
Irina ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz