Ta sympatyczna klaczka mogła wprowadzić cały świat w zawirowanie, więc dlatego nie mogłam powstrzymać się od przyjaznego uśmiechu.
Dodatkowo, miała dość podobne imię.
- Jak ci się podoba stado?
Bez zastanowienia odpowiedziała:
- Jest tu świetnie! Nie idealnie, gdyż zbliża się wojna, ale lepiej, niż w moim poprzednim stadzie...
Popatrzyłam na nią.
- Przed naszym byłaś jeszcze w jakimś innym?
Tego akurat nie wiedziałam.
- Tak, tak - tłumaczyła mi - Ale krótko. Nie mogłam się tam odnaleźć.
Potaknęłam głową.
Po długiej rozmowie wróciłam do poprzednich zajęć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz