Od Iriny - CD opowiadań Szafira, Kornelle i Figa.

CD opowiadania Szafira

-Oh, naprawdę dziękuję za komplementy - uśmiechnęłam się z drwiącym uśmiechem do ogiera. -
Tak, nie mam uczuć, to ja jestem ta najgorsza. Cóż, sam zacząłeś temat, więc się nie rzucaj, opiekunko.  A... - dodałam - Nie przyjaźnię się z Rubinem.
-Nie dziwię się.
-Nie masz czemu, a teraz do roboty - odwróciłam się i zawołałam na Balou.
-Mógłbyś dopilnować by Szafir nie wiał z treningów? - zapytałam go mierząc wzrokiem Szafira.
-Jasne - po czym odeszli, a ja pokłusowałam nad jezioro.

CD opowiadania Kornelle

-Po co zawracasz mi głowę? - syknęłam ostro skubiąc trawę.
-Bo mam interes.
-Niby co?
-Wytłumaczysz mi dlaczego jesteś taka oschła, i czemu "byłaś" w ciąży. - powiedziała dobitnie oczekując odpowiedzi.
-Życie, złotko, trudne jest. - mruknęłam nie podnosząc chrap nad jedzonka.

CD opowiadania Figa

Obserwowałam wszystko z za roślin, moja kopia podchodziła do Figa i czule z nim rozmawiałam. Wolf Dark - pomyślałam. Bezszelestnie zmieniłam się w tygrysa śnieżnego i poczęłam zakradać do podszywacza.
W pewnym momencie skoczyłam nań i uderzyłam pazurami w grzbiet nie czyniąc niż poważniejszego - gdyż było to w końcu moje ciało, tak się nie da.
-Broń się - ryknęłam do Figa i odegnałam klacz do granicy, nie miała w zamiarach walczyć.