Zadowolona szłam na łąkę gdzie pasły się wszystkie konie. A tam spotkałam Irine. Miałam ochote jej dogadać.
-Irina dla wszystkich jesteś taka sztywna?
-Po co tu przyszłaś? Odparła chłodno.
-Posłuchaj Irina nie mam sił się z tobą bawić rozumiesz?! Ja po prostu prubuje cie zrozumieć. Z Melodią robiłaś tak samo. Dość tego.
-Będę miła i nie miła dla kogo chce. Powiedziała.
Miałam ochotę ją rozedrzeć na strzępy ale z drugiej strony chciałam się z nią zaprzyjaznić. Żebyśmy się dogadały.
(Pani Iriono:P)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz