Falopowałam po łące. Cieszę się, że znalazłam nowy dom. Nigdy takowego tak naprawdę nie posiadałam. Tułałam się od stada do stada. Nie znam tu jeszcze nikogo ale nie martwi mnie to. Zawsze udawało mi się znaleźć przyjaciół, mam nadzieję, że i tu tak będzie. Jak na razie byłam trochę odtrącona, więc pasłam się dalej od stada. Ale to nic. Znajdę jakieś konie i zapoznam się z nimi. Tereny już zdążyłam w miarę poznać. Obserwowałam konie ze stada. Wyglądały na przyjazne ale postanowiłam pooglądać jeszcze okolicę. Galopując po lesie nie zważałam na to, gdzie zmierzam. Wpadłam na jakiegoś konia...
-Uważaj!-usłyszałam
-P..przepraszam..-jęknęłam i podniosłam się z ziemi...
<Irina, dokończysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz