- Pewnie - uśmiechnęłam się szeroko.
Razem z Beiem przeszliśmy się nad jezioro. Opowiadał mi wiele legend o nim, oraz o żyjących w nim stworzeniach. Słuchałam go z rosnącym zainteresowaniem. Potem poszliśmy nad wodospad. Ogier o nim także wiele mi opowiedział. W końcu opowiedzieliśmy trochę o sobie nawzajem. Zapadł zmrok. Musiałam wracać na polanę, ale nie do końca pamiętałam drogę. Poczułam zmęczenie i ziewnęłam dyskretnie.
- Muszę już iiiiść... - spojrzałam na ogiera.
(Bei?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz