poniedziałek, 31 grudnia 2012

Od Blanc'a - CD historii Night



-Blan'c, Blan'c ! Nic Ci nie jest ?!
Night nasunęła głowę i zaczęła się zamartwiać. Otworzyłem jedno
oko, lecz potem szybko je zamknąłem, bo chciałem udawać martwego. 
- Co ja mam teraz zrobić ! .. 
Klacz krzyczała coraz głośniej. Na jej twarzy pojawił się smutek. 
Raz kozi śmierć,obrócę to w żart. 
- Podnieś mnie.. 
Otworzyłem oczy a Night o mało co nie zemdlała.W tym wypadku.. 
ja musiał bym ją podnieść. Uśmiechnąłem się głupawo,podnosząc się 
z miejsca na którym leżałem. Obróciłem się i zauważyłem przepiękny biały kwiatek. Chciałem iść po niego,ale Night powiedziała
- Chciałeś mnie zabić ? .. myślałam .. 
- Źle myślałaś. 
Przerwałem jej,po czym pobiegłem po mój wypatrzony kwiat. 
Wróciłem do owej klaczy podając jej "prezent przeprosinowy". 
- Dla Ciebie .. bież, bo się rozpłacze z wrażenia.                                                                                                  
< Night                                                                                                                                                            

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz