Hasałam po łące szczęśliwa. Czułam w sercu jednak nie szczęście a
złość. Przypomniałam sobie jak bez emocji Nero mówił o śmierci Shake.
Jak on tak mógł. Poczułam chęć zemsty. Na razie nic mu nie zrobię...
Zaczęłam go szukać. Ucieszyłam się gdy go ujrzałam. Postanowiłam się z
nim przywitać , od tak po prostu pogadać. Był całkiem fajny. I miły.
Jednak nie w moim typie. Do tego - ten szyderczy uśmiech kiedy mówił o
śmierci brata... Nie ja mu tego nie wybaczę!
-Cześć! - zawołałam
-Eee? Hej? - zdziwił się
-Pobiegamy tam i siam? - spytałam
Weź się ogarnij człowieku. Nero jest mądry, nie to co ty .___. Nie da się w tę błazenadę wciągnąć. Tylko głupi (tacy na twoim poziomie) nie wiedzieliby o co cho. "Szpieg nie zdradza swojej pozycji", ot co.
OdpowiedzUsuńxD
UsuńLOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL
OdpowiedzUsuńTak, LOOOOOOOOLAJ się <3 To tylko sprawia nam radość.
UsuńNero nie dwawj się tej Wnie. Już chyba wiesz o ch jej chodzy. A co do Weny-Shanti masz racje- ogar człowieku
OdpowiedzUsuńAnonimie tym co dobrze gada i kochana Shanti - Nie dam się. Już ja jej pokaże
UsuńWłaśnie. Jakaś psychicznie chora jest .__.
Usuńtak Nero/Level itp. nie daj się. Przecie taka Wena nie może cię wykopać.
OdpowiedzUsuń4 linijki -.- Powinno być pięć... Opowiadanie będzie zgodne z zasadami to napiszę co o nim sądzę C:
OdpowiedzUsuńNero ma adwokata w postaci mnie :'D
OdpowiedzUsuńI mnie 8D
UsuńTeż się zgłaszam xD
Usuńmnie też
OdpowiedzUsuń-Martel
A mnie mnie za morderce <3
OdpowiedzUsuń