- Raf?- zapytałam nieśmiale. Leżeliśmy przy brzegu jeziora. Woda spokojnie szumiała i falowała, co dawało romantyczny nastrój. Po chwili wokół nas pojawiła się lekka mgła, która nas otoczyła. Słońce dawno zaszło za choryzontem, było coraz ciemniej.
- Taaak?
- Kocham cię!- odpowiedziałam i pocałowałam go. Po chwili ogier zapytał:
- Czyli będziemy razem?
Wtedy całe moje życie przemknęło mi przed oczami. Przypomniałam sobie te beztroskie chwile na łące, gdy jeszcze nic nie przeczuwałam, potem poznanie mojej okropnej historii. Zrozumiałam, że nagle pech się ode mnie odwrócił. Musiałam mieć wielkie szczęście. Otrzepałam z głowy wszystkie myśli,gdy zobaczyłam, że Raf dalej wyczekuje odpowiedzi. Uśmiechnęłam się szeroko i odpowiedziałam:
- Tak.
Raf?? ^^
A Raff na to:
OdpowiedzUsuń-To źle bo gdy życie ci przemykało zmieniłem zdanie!!!