Po tym, jak oddali mnie do rzeźni, uciekłam nie zważając na nic. Moje pragnienie było tylko jedno- przeżyć. Na szczęście udało mi się. Po kilku miesiącach wędrówki odnalazłam jakieś ogromne stado. Z pewnością było tu przynajmniej 100 członków. Konie kare, siwe, kasztanowate, małe i duże. Musiała tam panować cudowna atmosfera. Widać było, że każdy tam siebie szanuje i akceptuje. Przez chwilę obserwowałam jak gromadka koni pasła się na pięknej, zielonej łące. Po jakimś czasie postanowiłam zrobić pierwszy krok. Jednak, gdy tylko postawiłam kopyto w pobliżu koni nagle przygalopował do mnie siwy ogier. Najwyraźniej był jakimś strażnikiem...
- Czego tu szukasz?- zapytał z grozą w oczach.
- Ja... ja zauważyłam, że tu jest jakieś stado...
- Ciekawa historyjka...- gdy to powiedział przyjrzał mi się uważnie.
- Kto tu cię przysłał ?- dodał po chwili
- Mnie? Ja jestem samotna... Nikt mnie tu nie przysłał- odpowiedziałam zdziwiona. Jak mógł mu przyjść do głowy taki pomysł?
- Jak to? Nie jesteś szpiegiem z innego stada?- powiedział zdziwiony.
Na te słowa głośno się rozśmiałam. Ogier też zaczął z trudem tłumić śmiech, ale w końcu wypalił.
- Sorry, myślałem, że jesteś ze stada wroga- odpowiedział jak nieco się uspokoiliśmy.
- Ja? Nie, no coś ty. Jeszcze nigdy nie byłam w żadnym stadzie- odpowiedziałam.
- A to bardzo przepraszam. Jak ci na imię ?
- Jestem Angelia, a ty?
- Ja jestem Martel.
- Miło cię poznać.
Nagle podeszła do nas siwa klacz.
- Martel, kto to?- zapytała.
- To Angelia. Jest samotna- odpowiedział.
- Yyy... dzień dobry- przywitałam się.
Nie wiedziałam jak zachowywać się w takiej sytuacji, a więc chciałam przynajmniej wyjść na wychowaną.
- Witaj. Jestem Rose- klacz Alfa Stada Białej Róży- powiedziała Rose.
Bardzo się zdziwiłam. Dobrze, że powiedziałam "Dzień dobry", a nie "Cześć". W końcu to była Alfa...
- Może byś chciała się do nas przyłączyć?- zapytała po długiej chwili milczenia.
- Ja? Naprawdę? A mogłabym?
- Oczywiście, że tak.
- Bardzo chętnie, dziękuję!
Martel popatrzył się na mnie i powiedział:
Martel, dokończysz ?
No w końcu ktoś dodał :3
OdpowiedzUsuń