Od Movglith

Opowiem o tym, jak się tu znalazłam. Pewnego pięknego dnia rozmawiałam z moją kuzynką- Moonfairy.
-Wiesz, że Weit poślizgnął się na trawie. ha, ha!!-zaczęła
-Wiesz, że to nie jest śmieszne?
-Ależ to jest śmieszne!!! Jeszcze jak!!!
-Kiedy ty się nauczysz nie obgadywać innych?
-Ja nie obgaduje!!!Ja mówię prawdę.
-Ciekawe...
-Co ciekawe?
-Ah! Mam ciebie dość!
Niemal w tej samej chwili zjawił się Wilk.
-Co znów się dzieje?-spytał
-Nic szczególnego. Moonfairy obgaduje Weita.
-Co takiego mówiła?
-Że poślizgnął się!!ha, ha, ha- Moonfairy wybuchła ze śmiechu
-No dobra idę.- powiedział Wilk i odszedł.
Oczywiście Wilk to nie wilk. Wilk to tylko imię. Nagle zobaczyłam prawdziwego wilka!!! Rzucił się na Moonfairy, która tak była zajęta śmianiem się, że nic nie zauważyła. Zobaczyła go dopiero, gdy już ją ugryzł. W mgnieniu oka ją zabił. Przestraszyłam się nie na żarty. Zaczęłam uciekać. Zdążyłam uciec, ale zgubiłam się. Wtedy znalazłam to stado i do niego dołączyłam!!