środa, 27 marca 2013

Od Liri

- Hmm... Może do Pewnego Lasu ?- powiedziałam.
- Tam ? Byłaś tam w ogóle kiedyś ?
- Nie... Ale chciałabym zobaczyć to miejsce.
- No dobrze, skoro tak bardzo tego chcesz...
A więc poszliśmy. Na miejscu:
- Liria, nie boisz się ?- zapytał.
- Nie. A co, ciebie strach obleciał ?
- Nie. Tak się tylko pytam.
- Ale zobacz jak tu pięknie !
- No nie wiem...
- Zerknij tylko na te drzewa. Co z tego, ze nie mają liści. Ale patrz jakie mają kształty. O ! Korona, albo raczej same gałęzie tego drzewa przypominają serce- przerwałam mu.
- Masz racje. Zobacz ! Tamto wygląda jak trójkąt.
- Ha ha ! Trójkątna bezlistna korona- zażartowałam.
- Ha ha ! Masz racje, ja to mam wyobraźnię.
Zaczęliśmy się śmiać.
- Czy mi się wydaje, czy tamten krzak wygląda jak wilk ?
- A no tak... czekaj...
- ...to nie jest tylko krzak- dokończyłam.
- To chyba...
- ...prawdziwy wilk !!
To prawda. Przed naszymi oczami stał wielki, czarny wilk. Szczerząc swoje ogromne kły warczał na nas.
- Liria ?
- Co ?
- No właśnie. Co mamy teraz zrobić ?
- Nie wiem. Jakieś pomysły ?

Beskid ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz