Nie lubiłam opowiadać o sobie. Dla niego zrobiłam wyjątek.
- Rodzice porzucili mnie w samym środku lasu. Zwierzęta leśne nie wiedziały kim jestem. Najpierw próbowały mnie atakować, kiedy zobaczyly ze jestem bezbronna i boję się zaopiekowaly się mną - ogier słuchał z zaciekawieniem. Kontynuowałam:
- Nauczyły mnie swojej mowy, opiekowania się roślinami. Nie miałam kontaktu z innymi końmi. Od zawsze chciałam mieć wielka rodzinę. Partnera i dzieci. Kiedy dorosłam wyruszyłam na poszukiwania stada, które by mnie przygarnęło. Tak trafiłam tutaj.
Zamysliłam się. Już jeden ogier złamał mi serce. Może czas się pozbierać i w końcu odnaleźć "tego jedynego"?
-A jaka jest Twoja historia?- zapytałam - Częściowo ja znam, może bardziej szczegółowo ja opowiesz?
<Level? >
1! :D
OdpowiedzUsuń