Spacerowałem sobie po łące i myśle.Myśle , o Anabelle.Wszystko się ułoży?
W oddali zobaczyłem poruszającą się plamkę.
"To chyba ona" pomyślałem.Czym prędzej biegłem w tą strone.
-Co ty tu robisz?-Zapytała Anabelle.-Czemu nie jesteś z Feith?-Powiedziała.
-Posłuchaj , to jest przyjaciółka.Ty jesteś moja.Jak dawniej.Wiem , zachowałem się jak debil.-Zauważyłem , że w oczach ma łzy.- I pewnie myślisz , że fliltruje z nią i z tobą potajemnie.Ale to nie tak.-Powiedziałem.
-No nie wiem...-Powiaedziała.Ale ja wiem , że mnie kocha.Tak jak ja ją.
-Mam coś dla Ciebie....-Powiedziałem tajemniczo.
-Co takiego?-Powiadziała zaskoczona.
<Anabelle?>
debil? XDD
OdpowiedzUsuń