-Ucieczka nic nie da.Nie bądź cykor.-Powiedziałem z uśmieszkiem.-Trzeba uwolnić tych...Resztę.-Powiedziałem.
-Taaa....Ale nie zauważyłeś , że one są złe?-Powiedział.
-No niby tak.Ale w tym przywódccu wyczuwam czarną energie.Tylko nie pytaj.Krutko muwiąc , jestem na nią uczulony.-Sprubowałem wytłumacyć.
Na twarzy Balou pojawiało się zdziwienie.
-Duuuugaaśna historia.-Powiadziałem.
<Balou?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz