- Tak. A ty?
- Ja jestem Faith - odrzekła moja wybawczyni
Spojrzałem na klacz. Była dosyć niska , ale za to bardzo piękna. Od jej urody zakręciło mi się w głowie. Musiałem wyglądać bardzo dziwnie bo klacz spytała:
- Co się dzieje?
- Nic mi nie jest. - odpowiedziałem szybko
A co miałem jej powiedzieć? Przecież nawet się nie znamy a już mi się spodobała. Nie wiedziałem co jej odpowiedzieć więc musiałem powiedzieć nic.
- Przejdziemy się? - spytałem
(Faith , CD?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz