Rano, pasłem się na łące. Zobaczyłem w dali jakiegoś ogiera
*****
-Cześć, jestem Ciastek- przywitałem nieznajomego- Jeszcze się chyba nie znamy ...
*****
Podniosłem łeb. Przełknąłem ostatnią kępę trawy.
-Nie, nie widziałem Cię nigdy- powiedziałem- jestem Rudy, miło mi. Jesteś nowy?
***
-No już troszkę tu jestem...- powiedziałem od entuzjastycznie- Niestety mało koni jeszcze znam ! Lubię poznawać nowych znajomych ...
***
-To witam w klubie!- uśmiechnąłem się
Usłyszałem czyjeś kroki od tyłu.
****
Podeszła do nas jakaś klacz. Nie widziałem jej nigdy... Ach, jakie te stado jest wielkie !
***
Znałem tą klacz. Widziałem ją kilka razy. Przywitaliśmy się, i poszła dalej.
-Chcesz poznać konia podobnego do mnie?- uśmiechnąłem się tajemniczo
******
-Jasne- powiedziałem niepewnie i pomaszerowałem za nim
****
Pobiegliśmy w okolic wodospadu. Zobaczyłem Czarnego, z jakąś klaczą. Uśmiechnąłem się łobuzersko. Ciastek patrzył na mnie niepewnie.
-Czarny, głupolu!- krzyknąłem
Czarny i klacz pożegnali się. Ogier przybiegł do nas.
*****
-Cześć jestem Ciastek- przywitałem się z "Czarnym"
***
Ogier uśmiechnął się.
-Czarny jestem miło mi- uśmiechnął się. Stanęliśmy obok siebie. Ciastek opatrzył na nas ze zdziwieniem.
-Co?- powiedzieliśmy razem
****
-Wy tacy ...- zająkłem się
-Hymm...?- zapytali jednocześnie
-Tacy podobni ...- wydukałem
***
Spojrzeliśmy na siebie.
-No...-zacząłem
-Ja Czarny, on Rudy- dokończył Czarny
-Myślisz?
****
-Co? -zapytałem ostrożnie- Nie rozumiem ...
Zaśmiali się. Uśmiechnąłem się delikatnie .
*****
-Ciastku- mruknąłem
-Tak?
-Za tobą stoi jakiś koń...
-I dziwnie się na Ciebie pacza- dokończył Czarny
****
-Znacie go?- mruknąłem
-Taak...- odpowiedzieli
-A kto to?- zapytałem nawet się nie odwracając
***
Szturchnąłem Czarnego.
-To chyba...hm...nie...
-Nie...
Koń podszedł do nas
****
-Własnej alfy nie poznajecie?- zapytał się znajomy głos i natychmiast się odwróciłem
-Rose !- krzyknąłem- Kopę lat!
****
Klacz powiedziała coś Ciastkowi. Ja i Czarny popatrzeliśmy po sobie
****
-Jaasne- burknąłem
-To się ciesze.- powiedziała Rose i odeszła
CDN...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz