Choć minęło tyle czasu od tamtej walki ciągle nie znosiłem tego źrebaka , Nera. Ciągle więziłem go i gnębiłem. A on był taki głupi i myślał że wygra.
Niestety dzisiaj jego więzienie dobiegło końca. Postanowiłem wypuścić go. Przecierpiał swoje.
-Ty kary , kiedy wreszcie zrozumiesz że z wujkiem Shak'iem nigdy nie wygrasz? - zakpiłem
Kary koń spojrzał na mnie. Był taki podejrzliwy.
- No co się tak gapisz! Biegnij do mamuśki lub tatuśka się poskarżyć źrebaczku! - kpiłem z niego nadal rozwiązując węzły jakimi go kiedyś splotłem.
-Przestań - rozkazał
- Jesteś wolny! No uciekaj! UCIEKAJ! - warknąłem gryząc go w pysk
A on wierzgnął tylnymi nogami biegnąc wesoło w kierunku grupy koni..Na razie wystarczy tego znęcania.
LOL
OdpowiedzUsuńWłaśnie! ._.
UsuńLOLED
Ktoś ma zaburzenia psychiki i o dziwo tym kimś wcale nie jestem ja C:
OdpowiedzUsuńi nie ja! ^^
OdpowiedzUsuńShake jest tchórzem i o tym wie XD