niedziela, 7 kwietnia 2013

Od Shake

Choć minęło tyle czasu od tamtej walki ciągle nie znosiłem tego źrebaka , Nera. Ciągle więziłem go i gnębiłem. A on był taki głupi i myślał że wygra.
Niestety dzisiaj jego więzienie dobiegło końca. Postanowiłem wypuścić go. Przecierpiał swoje.
-Ty kary , kiedy wreszcie zrozumiesz że z wujkiem Shak'iem nigdy nie wygrasz? - zakpiłem
Kary koń spojrzał na mnie. Był taki podejrzliwy.
- No co się tak gapisz! Biegnij do mamuśki lub tatuśka się poskarżyć źrebaczku! - kpiłem z niego nadal rozwiązując węzły jakimi go kiedyś splotłem.
-Przestań - rozkazał
- Jesteś wolny! No uciekaj! UCIEKAJ! - warknąłem gryząc go w pysk
A on wierzgnął tylnymi nogami biegnąc wesoło w kierunku grupy koni..Na razie wystarczy tego znęcania.

4 komentarze: