środa, 24 kwietnia 2013

Od Nieśmiałej - CD historii Balou


Czułam tylko okropny zapach i szczypiący odór.
-Nie Balou, dziękuję ale to na nic.
Popatrzył na mnie smutny.
- Trudno...
Podeszłam do Balou lekko szarpiąc go za grzywę
-Ważne że się starałeś- uśmiechnęłam się i umilkłam.
Poszłam do Milki.
-Widzisz, tylko ty i Balou staracie się, inne konie mnie nienawidzą , ale za co?
Klacz na mnie spojrzała:
-Nie wiem, przecież ja cię lubię!
-Ty jesteś inna.
Wtuliłam się w ciepłą sierść Milki.
-To może ja nie będę przeszkadzał- przerwał Balou.
-Zostań jeśli chcesz.
Wtuliłam się w Balou;
-Dziękuję że się starałeś ''szamanie'' - zaśmiałam się.

(Balou?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz