sobota, 20 kwietnia 2013

Od Jenny

Przechadzałam się po Pewnym Lesie. Dzień był naprawdę ładny. Ujrzałam ślicznego, dużego motyla. Zaczęłam za nim ganiać. Doprowadził mnie on nad wodospad, a potem poleciał dalej. Koło mnie przebiegła grupka źrebaków:
-Cześć, Jenny!
Zawołały.
-Cześć maluchy!
Pobiegły wesoło dalej. Chciałam zażyć kąpieli, więc weszłam do wody. Prócz mnie kąpało się jeszcze kilka innych koni. Była tam Wild, Nut, Rose, Balou i jakiś ogier, którego nie znałam. Poszłam się przywitać, bo lubiłam poznawać konie. 
-Cześć, Jestem Jenny, a ty?
-Country.
<Country C.D.?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz