-I co? Masz dość?-zapytałam złośliwie-Kretyn i tyle.
***
-Nie!-krzyknąłem
-Mówię ci: będziesz żałował.
-Sama pożałujesz, że zaczęłaś!
Kopnąłem ją, ale znikła i pojawiła się w innym miejscu.
***
-Tylko na tyle cię stać?-zaśmiałam się
Buchnęłam ogniem w jego stronę.
***
-Cały czasu używasz mocy-powiedziałem
-Po to je mam ośle-odpowiedziała
-Jesteś tchórzem i tyle!
***
-Powtórz to!
-Jesteś tchórzem! Boisz się stanąć ze mną do walki, więc używasz mocy!
-Pożałujesz, że nie uciekłeś, jak jeszcze mogłeś.
Rzuciłam się na niego z kopytami.
***
Kopnąłem ją zanim ona zdążyła coś zrobić.
-Co? Słabiutka panienka?
***
-Odwal się-mruknęłam
-Sama zaczęłaś, a teraz co?
Kopnęłam go z całej siły w głowę. Upadł nieprzytomny, a ja uciekłam...
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz