czwartek, 11 kwietnia 2013

Od Natki

Byłam cała przemoczona. Tereny mojego stada zostały zalane. Wszyscy zginęli. Teraz byłam sama! Bezradna usiadłam pod drzewem. nieświadomie włożyłam nogę pod konar i.... utknęłam. Ałććć to bolało. Nagle naskoczył na mnie jakiś ogier. Pomyślałam że już po mnie.
- Pomocy- zawołałam
- Spoko puszczę Cię ale powiedz co robisz na terenach stada białej róży?- spytał
- A to są tereny jakiegoś stada?- zapytałam zdziwiona
- A nie wiedziałaś?
- Nie. Ja się tu jestem po raz pierwszy. Tereny mojego stada zostały zalane i wszyscy zginęli- pociągnęłam nosem
Ogier jakby się rozczulił
- A może chcesz do naszego dołączyć?- spytał
- z chęcią
- To chodźmy
I ruszył. Ja nie mogłam się ruszyć gdyż utknęłam. Pociągnęłam.
- Ała boli - wrzasnęłam
- Co jest. Noga ci utknęła. Daj pomogę Ci- odparł
- Nie poradzę sobie- powiedziałam ale w rzeczywistości chciałam czegoś innego. Ogier nie posłuchał i jednym pociągnięciem wyrwał korzeń. Byłam wolna. Próbowałam zagalopować ale coś mnie ukłuło. Upadłam. Na szczęście on pomógł mi wstać. Po drodze utykałam ale doszłam do celu. Potem poszłam do alfy od razu mnie przyjęła. Poszłam do mojego nowego domku. Przyszedł do mnie lekarz.



Rano zapukał do mnie ten ogier co wczoraj mi pomógł.
- To ja poznaliśmy się wczoraj. Jak się czujesz?
- Dobrze
- A jak ty się w ogóle nazywasz?
- Natalia ale wolę jak się do mnie mówi Natka. A ty?

< Dokończ Rubin>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz