sobota, 9 lutego 2013

Od Night Fox

Była noc.Wszyscy spali , spokojnie.Lecz ja mam bardzo czuły słuch.Wyraźnie słyszałam że ktoś kręci się wokół pastwiska.Wiedziałam co robić - musiałam bronić stada , siebie i honoru.Wstałam i po cichu ruszyłam w stronę hałasu.Zobaczyłam ogiera , jednego z wysłanników przywódcy.Rzucił się na mnie.Zaczęła się walka - taką jaką toczą 2 samce o samicę.Niestety , zaczęłam opadać z sił.W końcu ogier zadał mi decydujący cios.Upadłam na ziemię.Zemdlałam.Obudziłam się , już świtało.Nie byłam w stadzie.Jedna myśl przeszła mi przez głowę - porwano mnie.Próbowałam się podnieść ale byłam przywiązana.Zobaczyłam tego samego ogiera.Kopnął mnie boleśnie.Później skierował się w drugą stronę.
- Masz koleżankę ze swojego stada - usłyszałam.Odwróciłam się.Moim oczom ukazała się biała klacz.W głowie miałam tylko jedno - Rose ! Ogier oddalił się.Patrzyłyśmy na siebie ze smutkiem.W końcu powiedziała :

< Rose , CD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz