środa, 1 maja 2013

Od Rose - CD historii Jenny i Shanti

Pasłam się, gdy nagle podbiegła do mnie z niepewną miną Jenny. Trzymała w pysku coś dość małego, kształtnego, na złoto i czarno pomalowanymi elementami.
- Co masz? - zapytałam pierwsza.
Klacz, by odpowiedzieć, upuściła pod moje nogi małą figurkę. Moja właścicielka już kiedyś nam je pokazywała. Były to figurki ludzi i różnych zwierząt. A ta... konia!
- Znalazłam to z Shanti. Leżała w trawie. Już trochę starta, ale zobacz... To były nasze tereny. Jaki człowiek mógłby ją zgubić?
Zamyśliłam się.
- Gdzie dokładnie?
- A gdzieś... - powiedziała szybko Jenny.
Nie dręczyłam już jej dłużej pytaniami, lecz uważnie przewróciłam pyskiem figurkę. Cała w ziemi, wydawała się być jednak urocza.
- Może ktoś jej szuka? - nagle odezwała się.
Spojrzałam na nią.
- Nie wiem. Prawdopodobnie zgubił ją jeden z naszych właścicieli. Nie wiadomo, kto. Ale raczej nie będziemy teraz robić zamieszania z takiego powodu. Zanieśmy ją do Ogrodu Zakochanych, gdzie często chodzą ludzie. Połóżmy ją na ławce. Ktoś ją sobie znajdzie.
Powiedziałam to prosto i szybko, ale wydawało mi się, że Jenny czuje coś innego...

<Jenny?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz