sobota, 11 maja 2013

Od Big Reda - CD historii Delice

- Może……hmmm…. gorąco mi!!!!! – stwierdziłem stanowczo.
- Mi też. – dodała Delice.
- Chodźmy się wykąpać. – zaproponowałem.
- Dobry pomysł! – zgodziła się Delice.
Klacz zaprowadziła mnie nad Jezioro Mgły. Od razu poczułem lekki chłodek. Wskoczyłem do wody. Delice zrobiła to samo. Zaskoczyło mnie to jak szybko umie pływać piękna klacz.

- Szybko pływasz. – stwierdziłem.
- Mogę pływać bez oporu wody, bo jest moim żywiołem. – odpowiedziała.
- Aha….
- A ty jakie masz moce?
- Bieganie szybciej od wiatru i wywoływanie drgań w glebie.
- A żywioły?
- Wiatr i ziemia.
- A ty? Jaki masz jeszcze moce?
- Latanie bez skrzydeł, niewidzialność, czytanie w myślach.
- Czytanie w myślach?
- Tak. A co?
- Hmmmmm…… nommmmm…… muszę uważać co myślę.
- No musisz.
Zawstydziłem się. Ona cały czas wiedziała co ja myślę. Musiałem się bardziej hamować. W sumie to czytanie w myślach ma też zalety mogę jej coś powiedzieć w myślach.
- Hmmm… rozmowa w myślach to dobry pomysł – odezwała się nagle.
Zorientowałem się, że ona to usłyszała.
- Wiesz chyba mi już wystarczy kąpieli – stwierdziłem.
- Mi też.
- Chodźmy do Wesołego Parku.
- Dobra.
Gdy byliśmy na miejscu Delice potknęła się i wpadła na mnie.
- Nic ci nie jest? – spytałem.
- Nie…. A tobie? – powiedziała cichym, zawstydzonym głosem.
- Mi nic. – odpowiedziałem zaskoczony pytaniem.
- To dobrze.
Nagle poczułem impuls. Nie mogłem więcej ukrywać tego co czułem i tak kiedyś się dowie.
- Delice? – spojrzałem na klacz.
- Tak? – ona również na mnie spojrzała.
- Bo chodzi o to, że …. ja ……… chyba….. chyba cię kocham. – wydusiłem z siebie.
<Delice?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz