poniedziałek, 13 maja 2013

Od Gwiazdki - opowiadanie końcowe

Nikt mnie nie lubi. Mam tego serdecznie dosyć. Może jedynie spoko jest , Nero ale reszta? Nie! Idę stąd. Niczego tu nie zaznam.
Miłość słowo dumne jak kiedyś ja. Ale miłość ma do Nera wyblakła. Wyblakła odkąd ujrzałam obok niej Wenę. To wstrętną lalunię!
Rzuciłam się przed siebie. Skaczę przez granicę - nie obchodzą one już mnie. Wolna jestem. Uciekam. SBR domem mym nie jest.
Zaczęłam cicho śpiewać...
~To co było - minęło
~Miłość była? - była
~Przeminęła? - przeminęła
~Nie kocham go? - Nie kocham
~Ucieknę? - ucieknę!
~SBR domem mym nie jest
Uciekłam , już mnie tu nie ma.

4 komentarze:

  1. Gwiazdko? Ja przecież nie kochałem Weny!
    Foch za wierszyka... Foch ;;_;;
    ~Levi , Flower , Nero c;

    OdpowiedzUsuń
  2. YYY......Wena będzie z Tyrionem o.O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już to Wea analfabeto

      Usuń
    2. Anonim, spokojnie.

      I naprawdę nie lubiano Gwiazdki? D:

      Usuń