Rose słuchała pomysłu Night z zamysłem.
- To dobry pomysł - zastanowiła się. - Lecz jak na razie w stadzie panuje zbyt wielki chaos, by wprowadzić w życie ten plan. Właśnie przed chwilą niemal nie zginęły źrebaki z naszego stada.
Night jakby wcale tego nie słyszała. Nalegała, by jak najszybciej wykorzystać ten pomysł.
- Nie! Nie teraz, później! - mówiła do niej klacz.
Ale opiekunka zachowywała się dziwnie. Stała się agresywna, rozkazywała wręcz, by spełnić jej pomysł, a jeśli nie, to groziła, że zabierze Rose władzę.
Bardzo się tym zdziwiła, ale wiedziała, że to przejściowe. A właściwie miała nadzieję...
(Night, co z tobą? ;D)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz