Patrzyłam z niedowierzaniem na wilka siedzącego przede mną. Przewracał łbem i patrzył na mnie w niepewności.
- Ja... Przydasz mi się - powiedziała Rose po zastanowieniu, a po chwili przedstawiła jej swój plan, co jakiś czas zerkając na wilka z małym strachem. To kwestia przyzwyczajenia, mówiła sobie w myślach.
- Dark Wolf ukrywa się w lesie poza granicami stada. Nieposłuszne konie z mojego stada mogą tam wkroczyć, a dalej już wiadomo... Ty przemienisz się w wilka, wejdziesz ostrożnie do jej lasu wraz z niewidzialnymi końmi, które w razie czego ci pomogą i...
Popatrzyła w oczy Iriny.
- Mam nadzieję, że dalej wiesz, co robić. Trzeba ją zabić. To ma być zrobione precyzyjnie, szybko, z zaskoczenia i chytrze. Wyruszysz pojutrze.
(Irina, i co?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz