Zapoznałam się z Mesajah no jak już wiecie jesteśmy parą . . .
Ale mi nadal brakuje w związku tego czegoś...tego co go wiąże na dłużej...A mianowicie chodzi mi o źrebaki...Nie wiem czy Mesajah jest na nie gotowy...Ja ich bardzo pragnę...Postanowiłam spróbować.Podeszłam do mojego partnera i powiedziałam wprost :
- Słuchaj.Mam pytanie.Chcesz być ze mną już do końca życia ?
- Oczywiście ! Po co to pytanie ?
- Bo ja...ja...chcę mieć z tobą źrebaki!
- Wow ! żadna klacz nigdy nie chciała mieć ze mną źrebiąt choć błagałem i błagałem ...
- A ja myślałam że to ja będę musiała cię błagać...
-Nie spokojnie Odpowiedział rozluźniony ogier .
Nagle do Mesajah podbiegły jakieś źrebaki i krzyczały : Nowy to ten Nowy ! Ale Mesajah nie zwrócił na to uwagi i źrebaki podbiegły do Crystal pytając chórem :
- Słyszeliśmy że będziemy mieć nowego kolegę ! Czy koleżankę ?
Crystal odpowiedziała z łagodnym uśmiechem :
- Nie wiem czy Mesajah się zgodzi mieć potomstwo .
- Ależ , no chcę ! - Wtrącił się cichy ogier .
Po paru minutach źrebięta uciekły i pozostawiły parę w spokoju
Udaliśmy się do ogrodu zakochanych.Tam znaleźliśmy cichą alejkę gdzie nikogo nie było i zaczęliśmy się całować.Potem już samo poszło.
Po paru dniach obwieściłam :
- Mesajah ! Jestem w ciąży ! - Wtedy mój partner aż podskoczył z radości ! Teraz cierpliwie czekamy na potomki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz