Zarumieniłam się. Nigdy nie przypuszczałam, że ktoś się mnie o to spyta. Jednak musiałam to powiedziedź.
- Wiesz co Figo... To chyba za wcześnie. Przepraszam, ale nie mogę- powiedziałam cicho.
Po tych słowach odwóciłam się i pogalopowałam bez słowa na łąkę. Nie czułam się dobrze z tym, co zrobiłam.
-"Biedny Figo... Musi mu być ciężko"- pomyślałam smutna, ale moja decyzja była nie odwołalna.
Po chwili podeszłam do Silvera, ponieważ chciałam się komuś wyrzalić.
- Cześć Silver- powiedziałam na przywitanie.
- Witaj Shanti, coś się stało?- zapytał mnie spokojnie.
- Nic, a właściwie to właśnie odrzuciłam propozycję zostania partnerką Figa... I strasznie się z tym czuję. Mógłbyś mi soradzić, co zrobić?- zapytałam szybko.
<Silver lub Figo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz