środa, 19 grudnia 2012

Od Harmidera

- Dumka i jak Ci się podoba na razie te stado?-Powiedziałem
-Czy ja wiem, nie znam nikogo oprócz Ciebie...-Powiedziała smutno
-Też nikogo nie znam, ale nie marudzę Dumciu-Powiedziałem, i przytuliłem ją-Nie martw się, będzie lepiej!
-Wiesz od paru dni czuję się jakoś dziwnie, może pójdę lepiej do lekarza?
-Idź, lepiej idź, mam nadzieję że nie będziesz miała żadnej choroby!-Powiedziałem i uśmiechnąłem się
Klacz pogalopowała do lekarza. Czekałem na nią.
-Kiedy Dumka przyjdzie?-Pomyślał, po okołu 1 godzinie i 30 minutach
Wstał żeby napić się, i zauważył Dumkę. Pogalopował do klaczy, bo zauważył smutek w jej oczach.
-Dumuś co Ci jest?-Powiedział zatroskany
-Harmider, mam smutną wiadomość!-Spłynęła jej pierwsza łza 
-Jaką?
-Jestem w ciąży!
-To super wiadomość!
-Dla Ciebie!-Powiedziała klacz z ironią
-A j nie marudź, będzie fajnie

(Ciąg dalszy nastąpi)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz