Ona mnie pochlapała. Zaczęłam syczeć. Coś mnie popatrzyło. Nagle sobie
przypomniałam, że panuje nad ogniem. Więc nie wolno mi się zbliżać do
wody. Dostałam drgawek.
Ciężko oddychałam. Zaczęłam tonąć. Sparaliżowało mnie. Na szczęście Hery to zauważyła
i wyciągnęła mnie z wody. Przeraziła się.
< Hery ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz