piątek, 4 stycznia 2013

Od Wolf Dark - CD historii Rastana

Troszkę zdezorientowało mnie kopnięcie tamtej klaczy, ale absolutnie nie przestraszyło. Szybko dokonałem przemiany w wilka. Patrzyłam z cichą radością jak moi 'przeciwnicy' otwierają szeroko oczy ze zdziwienia. To była dzika radość zabijania. Uśmiechnęłam się do "obiadu" i lekko wgryzłam się w łydkę ogiera. To w zupełności wystarczyło by przewrócił się z łoskotem na ziemię. Postanowiłam się z nimi troszkę podroczyć. Odbiegłam w głąb lasu i krążąc w około polany, na której rozgrywała się akcja wolałam chrapliwym, spragnionym krwi głosem:
-Jakie to uczucie zostać pokonanym? Jakie to uczucie wiedzieć, że twoje dzieci zostaną ci bestialko odebrane? Hmmm?!- na obliczach moich obiadków malowało się przerażenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz