poniedziałek, 17 grudnia 2012

Od Asuny - CD historii Seta

W pewnych chwilach warto dziękować losowi,że trawiło się w dane miejsce.W tej właśnie chwili dziękowałam w duchu,że poszłam na ten spacer.
Skierowaliśmy się nad wodospad,jak to zaproponował Set.Podczas drogi pierwsze co mi przyszło do głowy to to,że jest całkiem fajny.No dobra bardziej niż fajny...No dobra,dobra był rewelacyjny
(kij w oko jak się o tym dowie xD).Po drodze jeszcze rozmawialiśmy,że to niby "formalność" ale miło było poznać Seta.
Po kilku minutach doszliśmy na miejsce.Było bardzo pięknie a jedyne co powiedziałam to:
-Łał.-niemalże szepnęłam
-Popieram.-dodał
Jeszcze rozmawialiśmy tak przechodząc tuż przy brzegu.W pewnym momencie Set dla żartu mnie wepchnął do wody.Ta,wpadłam ale nie miałam zamiaru mu odpuścić.Zaraz gdy wynurzyłam się ,pociągnęłam za sobą Seta.Jak można się spodziewać,też wpadł.Tak w wodzie się pośmialiśmy...
<Set,dokończysz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz