Poczułem jak Asuna przytula się do mnie, czułem jej spokojny oddech i bijące serce. Także przytuliłem ją mocniej, teraz wiedziałem, że to ta jedyna. Czułem, że to mi wystarczy mam już wszystko czego chciałem miłość, rodzinę, czego więcej może chcieć każdy koń. Rano obudziłem się Asuna spała obok mnie, spojrzałem na nią i uśmiechnąłem się, wyglądał tak spokojnie i niewinnie. Wstałem tak aby jej nie obudzić i poszedłem kawałek dalej aby coś zjeść, musiałem trochę pogrzebać w śniegu aby znaleźć jakąś trawę. Nagle podeszła do mnie Asuna i zaczęła robić to samo. Spojrzałem na nią w tej samej chwili ona podniosła głowę i spojrzała na mnie.
- Assi muszę cię o coś zapytać.
- Tak?
- Zostaniesz moją partnerką?
<Asuna dokończysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz