Leżałam na łące. Nagle coś mnie tak tknęło i zabolało mnie serce. Zrwałam się na równe nogi. Biegłam czym prędzej do Rastana. On mnie mógł zrozumieć. Biegłam cała zapłakana. Jak spałam przyśniło mi się że Rastan i Irina są razem NIe mogłam do tego dopuścić. Podbiegłam do Rastana.
-Rastan! Rastan! Ja muszę wiedzieć...poprostu muszę.
-Melodio o co chodzi? Zapytał troskliwie
-Czy ty mnie na pewno kochasz?Nie chce żeby ktoś znów mi zamieszał w głowie a potem złamał mi serce. Powiedziałam.
<Rastan, dokończysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz