niedziela, 16 grudnia 2012
Od Alcezar'a
- Mam Cie !
Krzyknąłem sam do siebie . Szukam Anastazji już od roku .
Nareszcie ją znalazłem ! Byłem dosłownie chodzącym szczęściem .
Skakałem z kopyta na kopyto z nadzieją że Ana mnie zauważy .
Udawałem rannego , lecz Anastazja wolała tarzać się w śniegu .
- W sumie to .. Sam ją zaskoczę !
Pognałem ile sił w nogach w stronę mojej Any .
Przeskoczyłem szary i ponury płot , kierując się w stronę swojej kuzynki
Zapomniałem tylko o tym .. że nie jestem najlepszy w hamowaniu .
Wpadłem prosto na Ane . Wystraszona klacz , podniosła się po czym
stanęła na równe kopyta .
- Co ty tu .. Alcazar !?
Rozumiałem jej zdziwienie . Pewnie myślała , że tkwię jak piesek u boku
króla .
- Tak więc uciekłem . Potem spotkałem Ewę - moją właścicielkę .
Zaopiekowała się mną , po czym wypuściła na wolność .
Uśmiechając się przytuliłem moją kochaną kuzynkę .
< Anastazjo cd xd? ? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz