sobota, 15 czerwca 2013

Od Jenny - CD historii Balou

Błysnęło się, a dziewczynka, która na mnie usiadła, spadła. Była chyba najmłodsza i nie czuła się zbyt pewnie, szturchnęłam ją lekko łbem, a ta uśmiechnęła i się i wstała. Po chwili ponownie się błysło. Amelia i Natalia, jak się już dowiedziałam ruszyły przodem, a Wiktoria, ta która mnie dosiadła szła tyłem. Mnie, Balou i Martela zaprowadzono do stajni. Zaczęło się błyskać, a po chwili do kompletu doszedł deszcz.
<Balou>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz