piątek, 5 lipca 2013

Od Jenny

Uciekałam szybko przed wilczą watahą, na którą natknęłam się przez przypadek w lesie. Zgubiłam ją chyba koło wodospadu, więc już spokojniej, ale nadal nerwowo ruszyłam szybkim kłusem do jaskini. Po drodze natknęłam się na jakiegoś konia.
-Hej jestem Jenny, a ty?
(Roger)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz